Udany wyjazd piłkarzy Wisły do Głogowa.
Po meczu stojącym, zwłaszcza w II części na dobrym poziomie zawodnicy Wisły przywieźli do Puław komplet punktów, zatem rachunki z Chrobrym po bardzo nieszczęśliwej porażce w Puławach zostały wyrównane.
O Pierwszej połowie meczu prawdopodobnie obaj trenerzy i kibice jak najszybciej chcieliby zapomnieć, ponieważ w trakcie tej części meczu nie zobaczyliśmy niczego co mogłoby się podobać. Ta część gry to głównie pojedynki w środku boiska i poza niewielką ilością niecelnych strzałów na boisku nie działo się wiele. Zawodnicy trenera Adama Buczka stworzyli w zasadzie jedną groźną sytuację, w której Toni Kolehmainen dośrodkowywał a bramkarz gospodarzy o mało nie wrzucił piłki do własnej bramki. Zarówno gospodarze jak i zespół Wisły pilnowali swoich tyłów. Być może także warunki atmosferyczne i mocno wiejący wiatr na stadionie Chrobrego powodował dodatkową asekuracje obu zespołów. Po zmianie stron oba zespoły ruszyły do ataku. W 70 minucie Wiślacy pierwszy raz poważnie zagrozili bramce Chrobrego „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy znalazł się Toni Kolehmainen niestety bramkarz Chrobrego okazał się sprytniejszy i wybił piłkę na rzut rożny, 3 minuty później było 1:0 dla Chrobrego po strzale z rzutu wolnego bezpańską piłkę dobił Łukasz Szczepaniak. Wiślacy nie załamali się jednak tym ciosem i ruszyli do ataków i od tego momentu mecz się otworzył przez kilka minut obie drużyny wymieniały się akcjami ofensywnymi i na stadionie pomimo przenikliwego zimna zrobiło się naprawdę gorąco. Obaj bramkarze mieli sporo roboty. Najpierw Matusz Pielach poważnie zagroził bramce Chrobrego a w 87 minucie po znakomitym strzale z rzutu wolnego Sylwestra Patejuka było 1:1. W samej końcówce na boisku była już tylko Wisła. Zawodnicy gospodarzy nie wychodzili praktycznie z własnej połowy. W doliczonym czasie gry przepięknym rajdem prawą strona boiska popisał się nasz najlepszy strzelec. Sylwester Patejuk przebiegł dobre 20 m i w pełnym biegu strzelił z kilkudziesięciu metrów w samo okienko bramki Chrobrego. Bramkarz mógł tylko bezradnie odprowadzić piłkę wzrokiem do siatki. Chwile później Konrad Nowak w sytuacji „sam na sam” z golkiperem gospodarzy trafił w słupek. Chrobry Głogów – Wisła Puławy 1:2. Puławianie po tym spotkaniu awansowali w tabeli o dwa miejsca i po 22 kolejkach zajmują 13 miejsce. Podopiecznych Adama Buczka już w sobotę czeka kolejne wyzwanie tym razem znacznie trudniejsze, bo do Puław przyjedzie lider rozgrywek Chojniczanka Chojnice, mecz zostanie rozegrany w sobotę o nietypowej godzinie. Piłkarze wybiegną na murawę stadionu MOSiR w Puławach o 12.45
Chrobry Głogów – Wisła Puławy 1:2 (0:0)
Bramki: Sylwester Patejuk 87, 92 – Łukasz Szczepaniak 73.
Wisła: Andrzej Witan – Tomasz Sedlewski, Piotr Żemło, Mateusz Pielach, Ivan Litwiniuk, Arkadiusz Maksymiuk, Toni Kolehmainen ( 69′ Konrad Nowak), Konrad Szczotka, Jakub Smektała, Sylwester Patejuk, Mariusz Idzik( 69’Adrian Popiołek)
Sorry, the comment form is closed at this time.