Biuro Reklamy

Ułęż 153, 08-504 Ułęż

Skontaktuj się z nami - 10:00-16:00

Znakomity prezent świąteczny swoim kibicom i przed wszystkim sobie sprawili zawodnicy 1.ligowej Wisły Puławy. W Wielką Sobotę w arcyważnym meczu wygrali z sąsiadującym w tabeli Zniczem Pruszków. Pierwsza połowa nie wskazywała jednak, że zwycięstwo którejkolwiek z drużyn będzie tak zdecydowane. Zawodnicy grali jakby byli sparaliżowani stawką spotkania.

W pierwszej odsłonie gospodarze uzyskali optyczną przewagę. Na szczęście nie wiele z niej wynikało. Biorąc pod uwagę statystki  to w pierwszym kwadransie gry gospodarze oddali 3 strzały na bramkę rywali a Wiślacy jeden. Piłkarze obu zespołów skupieni byli na konstruowaniu akcji, które skutecznie rozbijali obrońcy. Obaj bramkarze mieli w tym okresie gry niewiele do roboty. Pod koniec pierwszej połowy kontuzji nabawił się kapitan Wisły Mateusz Pielach, który niefortunnie upadł. Murawę w Pruszkowie opuszczał na noszach. Swój pierwszy mecz w lidze zagrał Jakub Poznański, który zastąpił Mateusza Pielacha i trzeba uznać, że debiut miał udany. Puławska defensywa nie popełniła większego błędu już do końca meczu. Pierwsze 45 minut zakończyło się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie mecz się nieco ożywił do ataku ruszyli podopieczni Adama Buczka. Już 3 minuty po gwizdku sędziego po rzucie rożnym piłkę głową do bramki Znicza  skierował Mariusz Idzik jeszcze w tym momencie nikt na stadionie nie spodziewał się, że Wisła zakończy ten mecz tak zdecydowanym zwycięstwem. Na 8 minut przed ostatnim gwizdkiem Wiślacy zdobyli drugą bramkę. Kolejny raz bramkarza miejscowych pokonał Mariusz Idzik, który fantastycznym strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce. Znicz nie zdążył się otrząsnąć po stracie drugiej bramki kiedy zawodnicy Adama Buczka ustrzelili kolejną zdobycz tym razem na listę strzelców wpisał się Jakub Smektała, który  precyzyjnym strzałem wykończył jedną z kontr wiślaków. Od 84 minuty było już wiadomo, że Znicz nie zdoła się już podnieść po takich ciosach. Chwilę później sędzia Karol Rudziński zakończył to spotkanie. Po wygranej wiślacy zajmują 14 lokatę w tabeli 1.ligi i od strefy spadkowej dzieli ich 4 punkty. Już za tydzień podopieczni Adama Buczka zagrają w Puławach z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Mecz odbędzie się w sobotę o godz. 20.00.

Znicz Pruszków – Wisła Puławy 0:3 (0:0)

Bramki: Mariusz Idzik w 48, 83 min. oraz Jakub Smektała 84 min.

Wisła: Penkovets – Litwniuk, Pielach (Poznański) Żemło, Sedlewski, Głaz, Kolehmainen, Szczotka (Nowak) Smektała, Pożak (Patejuk), Idzik.


administrator