Azoty najpierw się zaprezentowały, a potem zwyciężyły

W czwartek zawodnicy Azotów Puławy oficjalnie zaprezentowali się swoim kibicom oraz rozegrali kolejny sparing.

Ze względu na pandemiczne restrykcje na trybunach mogła zasiąść niewielka liczba fanów, którzy mogli przywitać nowego szkoleniowca Larsa Walthera oraz zawodników – Michała Jureckiego i Mateusza Zembrzyckiego. Była to również okazja do podziękowania za występy w drużynie obrotowemu Pawłowi Grzelakowi, dotychczasowemu kapitanowi zespołu.

Tego dnia szczypiorniści Azotów przystąpili także do gry i odnieśli zwycięstwo. Ich rywalem była czeska drużyna SKKP Handball Brno. Puławianie zwyciężyli 27:20, najwięcej, bo 8 bramek dla zespołu zdobył skrzydłowy Wojciech Gumiński.

Azoty-Puławy – SKKP Handball Brno 27:20 (15:8)
Azoty-Puławy: Bogdanov, Zembrzycki, Borucki – Gumiński 8, Akimenko 6, Jurecki 3, Szyba 3, Łangowski 2, Bachko 2, Rogulski 2, Dawydzik 1, Podsiadło, Kowalczyk, Seroka, Jarosiewicz.

Puławscy szczypiorniści mieli w najbliższym czasie rozegrać jeszcze 2 sparingi z białoruskim klubem Mieszkow Brześć, jednak miejscowy sanepid nie wyraził zgody na to, aby drużyna naszego wschodniego sąsiada nie musiała odbywać dwutygodniowej kwarantanny. Mecze nie dojdą więc do skutku. Zamiast tego puławianie w sobotę jadą do Tarnowa, gdzie zmierzą się z miejscowym klubem Grupy Azoty.