Wisła Puławy nie dała szans Wisłoce Dębica
Piłkarze Wisły Puławy mają ostatnio bardzo pracowity czas. W środowe popołudnie rozgrywali zaległe spotkanie z Wisłoką Dębica.
Puławianie już od samego początku spotkania zaczęli z wysokiego „C”. W 10. minucie po ładnej akcji i podaniu Emila Drozdowicza piłkę do bramki Wisłoki skierował Łukasz Kacprzycki. Warunki do gry nie były tego dnia łatwe, zawodnikom doskwierał padający deszcz. Nie przeszkodziło to graczom Wisły zdobywać kolejnych goli. Już w 35. minucie na 2:0 podwyższył Bartłomiej Bartosiak, który wślizgiem wpakował piłkę do siatki. Na przerwę wiślacy schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.
Druga połowa zaczęła się niefortunnie dla gości, którzy od 49. minuty musieli radzić sobie w dziesiątkę. Puławianie skrzętnie wykorzystali tę sytuację. Już 3 minuty później trzecią bramkę dla Wisły zdobył Emil Drozdowicz, który wykorzystał dobre podanie Krystiana Putona. Ten ostatni zawodnik na 13 minut przed regulaminowym końcem gry sam wpisał się na listę strzelców, po ładnym uderzeniu zza pola karnego. Gracze z Dębicy nie potrafili poważnie zagrozić bramce puławian i Wisła odniosła swoje 24. zwycięstwo w sezonie.
Wisła Puławy – Wisłoka Dębica 4:0 (2:0)
Gole: Kacprzycki 10, Bartosiak 35, Drozdowicz 52, K. Puton 77
Wisła: Owczarzak- Kuban (66 Brągiel), Cyfert, Pielach, Cheba, Skałecki (66 Kondracki), Bartosiak (73 Zając), Drozdowicz, Kacprzycki, K.Puton (80 W. Puton), Paluchowski (73 Wiech)
Kolejnym rywalem puławian będzie w sobotę Podhale Nowy Targ.
Foto archiwalne
Sorry, the comment form is closed at this time.