Puławscy śmiałkowie w Rajdzie Złombol 2015 wyruszyli na trasę.

W sobotę ruszyła 9 edycja charytatywnego rajdu Złombol 2015. Tym razem trasa prowadzi z Katowic do Passo Dello Stelvio we Włoszech. Pojazdy przejadą trasę z Polski przez Czechy, Szwajcarię, Liechtenstein, Austrię i za trzy dni dotrą do mety. Puławy reprezentuje między innymi ekipa w składzie Krzysztof Jakubowski, Marcin Potapski i kolega ukrywający się pod pseudonimem Erni. Doświadczenia im nie brakuje – Krzysztof od lat prowadzi warsztat motocyklowy przy ulicy Słowackiego w Puławach. Marcin, gdy tylko ma wolną chwilę skacze przez przeszkody na swoim motocyklu typu trial. Obaj doskonale wiedzą jak naprawić każdy motocykl i samochód. Erni doskonale uzupełnia ten team, służąc swoją wiedzą o mechanice, elektronice i swoim dobrym humorem.

LPUlans jest już w trasie. Chłopaki jadą Polonezem, rocznik 2001 w wersji niegdyś używanej jako karetka pogotowia.

Złombol, to….

…ekstremalna wyprawa samochodami komunistycznej produkcji lub konstrukcji. Celem jest zbieranie pieniędzy na zakup rzeczy dla dzieci ze Śląskich domów dziecka. Wartość zakupu pojazdów, nie licząc napraw przygotowawczych, to ok. 1000 zł. Dotychczasowe trasy prowadziły z Katowic do Monaco, na arktyczne koło podbiegunowe, do Azji, do słynnego Loch Ness, do Archaia Olympia w Grecji, na NORDKAP i do imprezowej stolicy Lloret de Mar aby pokazać, że mimo wszystkich obaw da się dojechać takimi “złomami” do wyznaczonego celu. Trasy były bardzo ciężkie: Alpy z bardzo stromymi podjazdami, serpentyny, duże odległości, pustki skandynawskie, łosie, mróz i upały, dziurawe drogi w Bułgarii, chaos w Stambule, nieskończone zachodnie autostrady, szkockie Highlands i niezapomniany legendarny przejazd przez Albanię. Trzeba mieć świadomość, że Złombol nie jest zorganizowaną wycieczką zadbanych Youngtimerów. Złombol, to nie są wakacje w komfortowym hotelu z katalogu zaufanego biura podróży. Złombol jest ekstremalną wyprawą bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony organizatorów ! (to naprawdę nie jest tylko chwyt marketingowy!!) Nie ma mechaników, nie ma assistance, nie ma lawety, nie ma psychologa, nie ma części, sprzęt, którym jadą, jest stary i zmęczony!

Więcej przeczytasz tu: lpu24.pl

fot. Karol Krzeszowiec