Puławy .online - tym żyje miasto
Deweloper Lublin Deweloper Lublin
HomeSPORT2.liga Znicz Pruszków-Wisła Puławy 3:0(0:0) [VIDEO]

2.liga Znicz Pruszków-Wisła Puławy 3:0(0:0) [VIDEO]

2.liga Znicz Pruszków-Wisła Puławy 3:0(0:0) [VIDEO]

Bez punktów wracają z Pruszkowa piłkarze puławskiej Wisły. Zawodnicy Bohdana Bławackiego przegrali na stadionie przy ul. Bohaterów Warszawy 3:0. Puławianie tą porażką skomplikowali sobie jeszcze bardziej i tak już trudną sytuację w tabeli 2.ligi.

Pierwsze minuty piątkowego meczu to mało widowiskowa drugoligowa, twarda gra, wiele walki w środkowej strefie boiska. W 10 minucie na ciekawą akcję zdecydowali się gospodarze Marcin Smoloński strzelił w kierunku bramki Sebastiana Madejskiego jednak piłka poszybowała nad bramką. Gospodarze coraz śmielej poczynali sobie na boisku dość powiedzieć, że Wiślacy pierwszy raz pod bramką Znicza pojawili się w 22 minucie kiedy na bramkę gospodarzy uderzał Niklas Zulciak. Kilka minut później Mateusz Pielach odważnie ruszył do przodu, ale strzał był zbyt lekki by zaskoczyć Dominika Kalinowskiego.

Minutę przed zakończeniem pierwszej części spotkania Tomasz Sedlewski w pełnym biegu wycofał piłkę na 5 metr do Niklasa Zulciaka, ale jego strzał w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił jeden z obrońców znicza. Po zmianie stron do ataków ruszyli gospodarze. Drużyna Dariusza Żurawia już w 50 minucie mogli objąć prowadzenie kiedy po rzucie rożnym głową uderzał Mateusz Długołęcki, ale jego strzał nad poprzeczką przeniósł Sebastian Madejski.

Sześć minut później gospodarze strzelili pierwszego gola. Na pole bramkowe do Patryka Kubickiego dograł Paweł Tarnowski a ten z najbliższej odległości pokonał bramkarza Wisły. Puławianie reklamowali spalonego niestety sędzia zdecydowanym gestem pokazał na środek boiska. Kolejne minuty to m.in. strzał wprowadzonego Jakuba Smektały, z którym bez problemu dał sobie radę bramkarz Znicza.

Chwilę potem Patryk Kubicki próbował pokonać Sebastiana Madejskiego. Zrobił to jednak na tyle nieudolnie, że strzał poszybował nad bramką. W tym fragmencie gry nieco odważniej zaczęła poczynać sobie drużyna Wisły niestety bez większego problemu z akcjami Wisły radzili sobie pruszkowianie.

Okazję do zdobycia goli mieli Robert Hirsz i Niklas Zulciak, ale ich strzały albo nie trafiały w światło bramki albo bramkarz Znicza skutecznie je neutralizował. Sytuacja na boisku robiła się coraz bardziej nerwowa. Od 80 minuty wiślacy musieli radzić sobie w dziesiątkę. Boisko opuścił Mateusz Pielach, który za drugi faul otrzymał drugą żółtą a w efekcie czerwoną kartkę. To dodatkowo skomplikowało sytuację puławian, którzy w końcówce otwierając grę stracili jeszcze dwie bramki.

Najpierw po uderzeniu Mateusza Stryjewskiego futbolówkę odbił Sebastian Madejski, a ta trafiła pod nogi Mateusza Kinasta a w czwartej minucie doliczonego czasu gry Sebastian Madejski sfaulował na polu karnym szarżującego napastnika Znicza i sędzia Marcin Bielawski podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę pruszkowianie egzekwowali na raty najpierw strzał Pawła Tarnowskiego obronił Sebastian Madejski i przy biernej postawie wiślaków piłkę dobił Mateusz Stryjewski. Chwilę potem sędzia zakończył spotkanie.


Już we wtorek w Koszalinie Wisłę czeka kolejny mecz o 6 punktów z tamtejszą Gwardią.

Znicz Pruszków – Wisła Puławy 3:0(0:0)

Wisła: Madejski- Sedlewski, Poznański, Żemło (Smektała) Pielach,Litwniuk, Kobiałka (Ploj) Patejuk (Zmorzyński) Zulciak, Popiołek, Hirsz

Share With:
Rate This Article
No Comments

Sorry, the comment form is closed at this time.