Miasto bez budżetu. Nie doszło nawet do głosowania.

Share your love

Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Puławy jej członkowie mieli przyjąć uchwałę budżetową na 2025 rok. Mieli, bo ostatecznie nie doszło nawet do głosowania nad przyszłorocznym budżetem. Dlaczego?

W trakcie dyskusji radni Prawa i Sprawiedliwości ostro krytykowali projekt miejskiego budżetu, mówiąc m.in. o niedofinansowaniu miejskich instytucji i braku w wieloletniej prognozie finansowej niektórych inwestycji. Apelowali do prezydenta o szeroką dyskusję dotyczącą rozwoju Miasta. Przedstawiciele większości rządzącej mówili m.in. o tym, że budżet miejski jest w dużej mierze zdeterminowany decyzjami organów centralnych, a projekt budżetu jest wielokrotnie nowelizowany w ciągu roku.

Głosowanie uchwały budżetowej poprzedzał punkt dotyczący Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta Puławy na lata 2025-2029. Podczas głosowania nad planem finansów na najbliższe lata doszło do remisu: 10 radnych zagłosowało za podjęciem uchwały, zaś 10 osób było przeciw. Taka sytuacja oznaczała nieuzyskanie wymaganej większości, a więc odrzucenie uchwały. Po krótkich konsultacjach radca prawny Urzędu Miasta Ernest Stolar stwierdził, że w takiej sytuacji głosowanie budżetu Miasta na przyszły rok jest niemożliwe, gdyż Wieloletnia Prognoza Finansowa powinna być przyjęta przed budżetem.

Zgodnie z jego słowami, Rada Miasta ma ostateczny czas na przyjęcie budżetu do 31 stycznia. Jeśli radni nie zbiorą się na kolejnej sesji jeszcze w grudniu i nie przyjmą Wieloletniej Prognozy Finansowej oraz budżetu, to od 1 stycznia w Puławach obowiązywać będzie tak zwane prowizorium budżetowe, czyli projekt uchwały przedstawiony przez Prezydenta Miasta.

fot. archiwalna

 

Podziel się swoją opinią