Niedosyt i tylko jeden punkt [FOTO]
Kibice chcieli zdecydowanie więcej skończyło się na remisie 1:1. Sobotnie spotkanie to kolejne z cyklu Wisła prowadzi przez większą cześć spotkania by w końcówce stracić ciężko wypracowany rezultat. To puławianie tworzyli sytuacje i byli tym zespołem, który powinien zakończyć ten mecz wygraną. Niestety po raz kolejny Wisła nie daje rady “dowieźć” korzystnego dla siebie rezultatu do końca.
W 21. minucie bliski szczęścia był Łukasz Kacprzycki, ale jego strzał był zbyt lekki, aby zaskoczyć bramkarza. Chwilę później, po dobrej akcji Krystiana Putona, Łukasz Kacprzycki już się nie pomylił i z bliska wepchnął piłkę do siatki. W 27. minucie ładną akcję prawą stroną przeprowadzili wiślacy, ale Michał Zuber trafił tylko w boczną siatkę. Goście z Ostrowca Św. praktycznie nie zagrozili bramce Pawła Sochy, a jedyne niebezpieczeństwo przynosiły dalekie wrzuty z autu.
W drugiej połowie goście nieco się otworzyli, ale mimo tego mieli problem ze stworzeniem sytuacji bramkowej. W 51. minucie powinno być 2:0, ale strzał z ostrego kąta Macieja Wojczuka odbił Lipiec na rzut rożny. Dwanaście minut później, najlepszą okazję do zdobycia gola mieli przyjezdni, ale Jan Imiołek przegrał pojedynek sam na sam z Sochą. Kolejne minuty upływały bez okazji bramkowych.
Dwie minuty przed końcem fatalne błędy w obronie popełnili wiślacy zaczęło się od odbicia nogą mocno wstrzelonej w pole karne piłki przez Piotra Rogalę, w międzyczasie nie trafił w nią Michał Wolanin a Jakub Chrzanowski z bliska wepchnął ją do siatki i to goście mogli się cieszyć ze zdobytego punktu. Kolejny mecz już w następną sobotę puławianie wyjeżdżają do Zamościa na mecz z Hetmanem.
Wisła Puławy – KSZO Ostrowiec Św. 1:1 (1:0)
Bramki: Łukasz Kacprzycki 24 – Jakub Chrzanowski 88
Wisła: Socha – Barański, Kiczuk, Rogala, Wolanin, Kobiałka, Skałecki, Puton K., Zuber, Zmorzyński, Wojczuk, Stanisławski, Kacprzycki, Szczotka.
foto: Marcin Szeląg
Sorry, the comment form is closed at this time.