PGNiG Superliga Komplet punktów został w Puławach

Niespodzianki nie było Azoty pokonały w środę we własnej hali zespół Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Mecz miał swój dodatkowy smaczek ponieważ szkoleniowcem gości jest były trener puławian Bartosz Jurecki. Nie wykluczone, że to było powodem chęci odniesienia zwycięstwa przez Azotowców i to już od pierwszego gwizdka.

Po niespełna minucie i trafieniach Michała Szyby i Antoniego Łangowskiego miejscowi wygrywali 2:0, a po kolejnych pięciu minutach przewaga wynosiła trzy gole (5:2). Goście nie zamierzali jednak oddawać pola. W 16 minucie, ku uciesze swego trenera, gol najskuteczniejszego w ekipie gości Tomasza Mroza, dał piotrkowianom remis po 8:8.

Ten sam zawodnik doprowadził raz jeszcze do remisu w 18 minucie. Od tego momentu m.in. po trafieniu Michała Szyby puławianie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca gry. Niecała połowa pierwszej części gry była dla Azotów-Puławy bardzo udana. Podopieczni Michała Skórskiego seriami zdobywali gole korzystając z niezłej gry w defensywie.

W tym okresie miejscowi zdobyli 10 goli, tracąc tylko pięć i na przerwę schodzili z sześciobramkową przewagą. W drugiej połowie pierwsze minuty należały do gości. W 36 minucie i kolejnym trafieniu Mroza goście zbliżyli się na cztery trafienia. Taka przewaga utrzymała się przez 3 minuty do stanu 25:21.
Od 40 do 46 minuty mecz się rozstrzygnął puławianie zbudowali ośmiobramkowe prowadzenie i umiejętnie je podtrzymywali. W 50 minucie po golu Mateusza Seroki osiągnęli najwyższą przewagę – 36:27. Niestety nie udało sie dobić do czterdziestki a to chyba za sprawą rozprężenia w końcówce meczu, co nie zmienia faktu, że ze sporą przewagą pokonali swojego rywala

Azoty-Puławy – Piotrkowianin 39:35 (20:14)
Azoty-Puławy: Bogdanov, Koshovy – Łangowski , Szyba, Jarosiewicz, Przybylski, Rogulski, Kowalczyk, Dawydzik, Gumiński, Seroka, Skwierawski, Adamczuk, Moryń, Grzelak, Kasprzak.